- Szefie , jak ty tak zrzędzisz teraz, to co to będzie na starość?
- Tak, to ja- Louis przybywa na ratunek!
- Powinnaś rzucić tego cieniasa, mała.
- Trzeba tu trochę uśmiechu wprowadzić!
- Louis: Skipper- wolisz, żeby nazywać cię po imieniu, czy wolisz Pączuszek? Skipper: To był mój najskrytszy sekret!
- Kowalski : Lewa to moja najsłabsza ręka. Louis: To ile ty masz rąk?
- (opowiada kawał): Idzie facet przez cmentarz nocą i zauważa straszną zjawę. I pyta: Zjawo, kto ty jesteś? A zjawa: Ja jestem widmo pierwszej wojny światowej! Potem facet zauważa drugą i pyta: Zjawo, kto ty jesteś? A zjawa: Ja jestem widmo drugiej wojny światowej! W końcu facet zauważa zjawę najstraszniejszą- oko na sprenżynce, drewniana noga itd.- i pyta: Kto ty jesteś, zjawo? A zjawa: Odczep się, koleś, ja na piątą do roboty idę!
- Aaa!!! Kryć się!
- Ha, co to dla mnie...
- Kowalski: To mój najnowszy wynalazek! Louis: Chyba już możemy zacząć się bać...
- Skipper: WSTAWAĆ!!! Louis: Nie ma to jak widok rozwścieczonego dowódcy o poranku...
- No wiesz co, jesteś przyjemny jak wezwanie na policję!
- (na widok pingwinów w starożytnym Rzymie): Ave Cezar! My być z przyszłych czasów! Ja jestem cezarus XXI wieku, a to [wskazuje na Skippera] nasz matołus maximus do kwadratus! Jego umysłus jest na poziomie głowonogus!
- Dość p*dolenia, robota czeka.
- Kowalski: Mógłbym cię prosić, żebyś nie palił w aucie?
Louis: Mógłbyś, ale wątpię, żebym cię posłuchał. I w ogóle to się zamknij, bo ciebie tam nie ma.
Kowalski: Jestem, jestem. I zgaś tę fajkę, bo dym źle wpływa na cerę.
Louis: Jakbym miał odrobinę sk*wysyństwa we krwi, tobym cię zastrzelił.
- Kup se kołek osinowy i usiądź, i siedź na nim- to cię uspokoi.
- Jacob: Do Berlina!
Louis: Do Berlina? A nie czasem do jakiegoś innego niemieckiego miasta?
Jacob: No nie, Berlina.
Louis: Czyli na pewno nie do Frankfurtu, Augsburga, Akwizgranu, Drezna, Lipska, Brunszwiku, Szlezwiku, Holsztynu?
Jacob: Nie.
Louis: Czyli na pewno do Bremy?
Jacob: No tak!
- Powiedzmy sobie szczerze... Co w tych chińskich tworach takiego fajnego? Już wolę sobie MLP włączyć lub Nickolodeon, i pooglądać SpongeBoba. Bajki takie same...
Przypisy[]
<references>