Tia- postać wymyślona przez Minecraft i inne (zagadasz?)
Historia[]
Jest to zwyczajna Foka grenlandzka.Przynajmniej wydaje się być zwyczajna.
W rzeczyczywistości pod jej wesołą maską kryje się smutna, osierocona dziewczyna. Gdy miała ledwo 9 miesięcy gdy obok mamy wylegiwała się na słońcu. Nagle zza oblodzonych skał wybiegają Inuici atakując stado. Razem z mamą wskoczyła do wody, jednak Eskimosi zdążyli ją postrzelić (Matkę, nie Tiję). Ranna matka z cóką wypłyneli w końcu na lodową krę, jednak Elena, bo tak jej mama miała na imię umarłą na oczach Tii. Zrozpaczona foka postanowiła uciec z Grenlandi, i zamieszkała na niewielkiej wysepce (Ledwo 0,5 kilometra). Po 7 latach samotnictwa (Bo szkielety ryb raczej kolegami nie są) z wody coś wypłynęło. A był to Niedźwiedź polarny. Zdołała uciec, jednak oszołomiona zemdlała. Obudziła się w łodzi ekologów. Ci popłyneli do najbiższego portu, czyli Nowego Jorku.
Debiut[]
Pewnego dnia na wybiegu Lwów Morskich pojawił się wuzek i wyładował fokę na wyspę skalną. Była to właśnie Tija. Od pierwszego wejrzenia zakochał się w niej Jil. Komletie oszołomiony poradził się Tedowi, który był wegetarianinem. Ten powiedział, że trzeba być wrażliwym. Z kolei Król Julian powiedział, że trzeba być zmysłowym i dzikim, lecz szarmanckim. Tymczasem Tia wybrała się na wycieczkę po zoo.
Właśnie tam spotkała Clemsona, który postanowił udawać jej przyjaciela by zawładnąć zoo. Gdy już bez reszty mu zaufała, poprosił ją żeby zaprowadziła go do Bazy Pingwinów (Oni też jej ufali). Zrobiła tak, jak lemur chciał. Pingwiny akurat były na wycieczce, żeby uratować jakiś tam Biały dom. Clemson po wejściu do bazy postanawia zestrzelić ją z Miniguna. Z opresji ratuje ją Jil i wspólnie, po odesłaniu lemura do Hoboken wracają do wybiegu. Wtedy właśnie przychodzi weterynarz i zabiera ją do lecznicy.
Cytaty[]
- Jil kompletnie na widok Tii się "odmóżdżył" Tia: A ty co? Jakiś naćpany?
- Jestem Made in Grenlandia.