Pingwiny z Madagaskaru fanfakty Wiki
Advertisement

Seba w tarapatach- trzeci odcinek Warsaw Penguin Company, stworzony przez Pingwiniafanka1 (NACIŚNIĘCIE TEGO PRZYCISKU GROZI ŚMIERCIĄ LUB KALECTWEM) i HUSSARYA33.

Fabuła[]

Przed czołówką[]

Oddział siedzi przy mapie taktycznej Polski (tj. zwykła mapa, na której z projektora rzucono linie frontów) śledząc postępy Wojska Polskiego wypierającego ruskich. Nagle otrzymują informację o wyzwoleniu Lublina i Suwałk. Oznacza to koniec wojny.

Po czołówce

Gdy wydaje się, że wszystko już jest spoko i nasi bohaterowie mogą trochę odpocząć, Łysy dostaje niecodzienny list o treści: Jeśli kiedykolwiek chcesz zobaczyć swojego brata gówniarza, przyjdź o 3:00 na Pragę. Nalegamy! PS Wiemy, gdzie mieszkasz.

O umówionej porze Łysy wraz z Rudym, Hiro i Louisem udaje się na miejsce. Nie było tam jednak nikogo. Louis nie stracił jednak czujności i gdy z tyłu bandyta skoczył na niego z nożem, Louis przerzucił go nad sobą i tamten wylądował w błocie. Zza krzaków wyłoniła się Głowa Mafii. Po krótkiej wymianie zdań Głowa Mafii, mająca za sobą 15 ubrojonych po zęby podwładnych, stawia warunki uwolnienia Seby. Nasi przystają na nie. Głowa Mafii w zamian wyciąga ze swego wozu wór, w którym ma być Seba. Głowa Mafii powiadamia pingwiny, że nie mogą go otworzyć, póki bandyci nie odjadą i nie oddalą się od nich o sto metrów. Gdy tak się dzieje, bohaterowie odkrywają, że w worze jest tylko ciężka poduszka mająca imitować ciało Seby oraz kartka: Prima aprillis, frajerzy!  Gangsterzy mieli prawdziwego Sebę ze sobą i chcieli starym włoskim sposobem zamurować jego nogi w cemencie i spuścić w dół wodospadu. Rozpoczyna się pościg. Nasi kradną czyjeś przypadkowe auto i doganiają mafię. Łysy, teraz wkurzony na maksa, z łatwością pokonuje złoczyńców z pomocą kumpli. Jedni gangsterzy leżeli poobijani, inni uciekli w popłochu. Pingwiny uwolniły Sebę.

-Za co ci się tak dostało, gnojku?- pyta Łysy.

- Brachol... szkoda nawijać w ogóle!- zbywa go Seba.

Odcinek kończy się zdaniem "To jeszcze nie koniec!" wypowiedzianym przez zbiegłego szefa mafii. Łysy odpowiedział: "Spe***rzaj, dziadu!" i wypuścił serię ze składaka.

Cytaty[]

  • Łysy ( po odczytaniu listu): Louis, Hiro, Rudy- pójdziecie tam ze mną.
Louis: A ja czemu mam z tobą iść? To TWÓJ  brat.
Łysy: Ale ja za to mogę stłuc TWÓJ  krzywy ryj!!!
  • Łysy: Spe.....rzaj, dziadu!
  • Łysy ( do Głowy Mafii) : Dobra, koleś, k*wa. Oddawaj małego i kończymy tę imprezę. Chyba że chcesz się spotkać z moim składakiem? wyciąga składaka
Głowa Mafii: Nie, a może ty chcesz potańcować z moim?  wyciąga walthera
Advertisement